|
Siła przekazu
lokalnego jest
niejednokrotnie
niedoceniana.
Mieszkańcy wsi
zapamiętali i
przekazali następnym
pokoleniom
motyw Powstańca Ojca
ochraniającego Syna.
Historia ta w 100%
pasuje do postaci
Kazimierza
Kobylińskiego, Który
kazał synom uciekać
sam pozostając i
będąc rannym
ostrzeliwując
kozacką pogoń.
Po bitwie synowie
Kobylińskiego
porzucają oddział i
poszukują ciała
Ojca. Do Siennicy
przywożą dopiero 8
Listopada - 4 dni po
jego zabiciu przez
Kozaków. |
Kazimierz
Kobyliński - dowódca
jednego z oddziałów
walczących w powiecie
stanisławowskim zginął w tym
właśnie miejscu, Przy
rozstaju dróg z Siennicy do
Mieni i Cegłowa. Wydarzenie
to upamiętnia krzyż
styczniowy wykonany z prętów
zbrojeniowych. Poświęcenie
Starego Kobylińskiego
pozwoliło na skuteczne
wycofanie się jego oddziału
po bitwie pod Mienią
stoczonej 4 Listopada 1863
roku. W bitwie tej
poległo 50 powstańców
oddziału
Kobylińskiego i
zapewne
kilkudziesięciu z
oddziału Adama
Zielińskiego.
Dziennik Powszechny
(prorosyjski) podaje ciekawą
informację o tym, że wśród
poległych Powstańców
znajdował się jeden
"murzyn".
Relacja
świadka
Pawła
Powierzy:
„Pędziłem
przy
Kobylińskim,
razem z jego
synami. Był
ranny w bok.
Podtrzymywaliśmy
go na koniu
i dalej
uciekali.
Przyłączało
się do nas
jeszcze
kilkunastu
partyzantów,
ażeby pomóc
w
uprowadzeniu
naczelnika.
Dragoni
ciągle
strzelali, a
my nie
mogliśmy
rozwinąć
szybkiego
biegu. Wtem
padł koń
Kobylińskiego.
Już nie
podniósł
się. Wsadzić
naczelnika
na innego
konia
nie
zdołaliśmy.
Był tak
osłabiony,
że nie mógł
dźwignąć
się. Zdołał
zwrócić się
do synów i
słabym
głosem
powiedział:
Ja tu już
zostanę, a
wy –
ojcowskim
prawem
rozkazuję:
ratujcie
się! Dragoni
pędzili na
nas ze
wzniesionymi
szablami...
Tak
ponieśliśmy
największą
klęskę w
dziejach
naszej
partii.
Zginął
naczelnik –
tak bardzo
przez
wszystkich
ceniony – i
około 50
powstańców.
Jednakże
partia
rozbita nie
była, bo ci
co pozostali
przy życiu –
zebrali się
znowu”.
|
|
|
Paweł Ajdacki, Rok
1863 – 1864. Klęska
i chwała
|
|
Rekonstrukcja
Przebiegu bitwy na
podstawie źródeł i
tradycji lokalnej. |
Pamiętnik
Ignacego Aramowicza,
Marzenia : pamiętnik
o ruchu partyzanckim
w województwie
grodzieńskiem, w
1863 i 1864 r. ,
1865r.
1. Powracający z Siedlec
oddział Kozaków zostaje
ostrzelany przez oddział
Powstańczy pod dowództwem
pułkownika Zielińskiego
(zapewne gdzieś na wysokości
Jędrzejowa). Kozacy wycofują
się do Mińska. Pogoń za
oddziałem Kozackim nie ma
sensu, są na trakcie
Brzeskim, blisko Mińska,
gdzie stacjonują oddziały
rosyjskie. |
|
|
2.
- Po przybyciu
ostrzeliwanych kozaków do
Mińska, Sokołowski dowodzący
garnizonem w Mińsku wysyła
do Cegłowa szwadron huzarów,
sotnię kozaków oraz 3 sotnie
pułku dońskiego pod
dowództwem rotmistrza Sthal
von Holseina.
- Dowódca Zieliński wiedząc,
że przez powiat
stanisławowski przemieszcza
się w kierunku woj.
lubelskiego oddział
Kobylińskiego, zapewne zaraz
po spotkaniu na Trakcie
Brzeskim wysyła wezwanie o
wsparcie, zapewne
spodziewając się ataku na
swoje pozycje.
- Kobyliński stoi obozem w
okolicy Siennicy,
niezwłocznie rusza ku Mieni.
- Jednocześnie jakiś czas po
wysłaniu oddziału Sthal von
Holseina Sokołowski
postanawia dodatkowo wysłać
posiłki 2 kompanię z jego
pułku, która ruszyła w ślad
za jazdą pod dowództwem
Sthal von Holseina.
|
|
|
3. Należy przyjąć, że bitwa
z oddziałem Zielińskiego.
Przebiegała zapewne zgodnie
z opisem w dzienniku
Powszechnym. Zieliński
zapewne nie wiedział, czy
oddział Kobylińskiego idzie
mu z pomocą.
W bitwie tej, jako głównej
ginie najpewniej najwięcej
Powstańców, których
pochowano w lesie
Szaradwka (mogiłę tę
niedawno odnaleziono
w ramach realizacji
jednego z programów
"było nie minęło") .
|
|
|
4. Oddział Kobylińskiego
dociera w rejon potyczki
napotykając wycofujących się
Powstańców oddziału
Zielińskiego. Krótko po tym
ściera się z idącymi od
strony Mińska posiłkami 2
kompanią pułku
Sokołowskiego. Dochodzi go
także część konnicy
Kozackiej Sthal von
Holseina (bez husarii). |
|
|
|
5. Rozpoczyna się bitwa
pościgowa o której mówią
zarówno źródła rosyjskie jak
i powstańcze.
- Odział Zielińskiego się
rozprasza idąc zapewne w
kierunku Cegłowa i dalej
Rososza. Odział Zielińskiego
ścigany jest przez
Huzarów dowodzonych przez
Sthal von Holseina.
- Oddział Kobylińskiego z
częścią Żandarmerii
Wojskowej zapewne wchodzącej
w skład Oddziału
Zielińskiego wycofuje sie
prawdopodobnie przez Mienię
na Bożą Wolę. Ścigani są
przez szwadron ułanów i
Kozaków Sthal von Holseina
oraz oddziały 2 Pułku
pułkownika Sokołowskiego.
Powstańcy w początkowym
etapie przystają, aby
urządzać zasadzki ( na
pierwszych dwóch milach) na
ścigających ich Rosjan.
Podczas jednej z takich
potyczek postrzelony w bok
zostaje Kazimierz
Kobyliński. Ślad tej
trasy znaczy powstańcza
mogiła w rejonie
dzisiejszego rezerwatu
"Jedlina"
tzw. Trzy Krzyże.
Powstańców pochowano w
mogile Powstańców
Listopadowych, która tam się
znajdowała wcześniej.
|
|
6. Śmierć Kobylińskiego.
tak to opisuje Paweł
Powierza:
„Pędziłem
przy
Kobylińskim,
razem z jego
synami. Był
ranny w bok.
Podtrzymywaliśmy
go na koniu
i dalej
uciekali.
Przyłączało
się do nas
jeszcze
kilkunastu
partyzantów,
ażeby pomóc
w
uprowadzeniu
naczelnika.
Dragoni
ciągle
strzelali, a
my nie
mogliśmy
rozwinąć
szybkiego
biegu. Wtem
padł koń
Kobylińskiego.
Już nie
podniósł
się. Wsadzić
naczelnika
na innego
konia
nie
zdołaliśmy.
Był tak
osłabiony,
że nie mógł
dźwignąć
się. Zdołał
zwrócić się
do synów i
słabym
głosem
powiedział:
Ja tu już
zostanę, a
wy –
ojcowskim
prawem
rozkazuję:
ratujcie
się! Dragoni
pędzili na
nas ze
wzniesionymi
szablami...
Tak
ponieśliśmy
największą
klęskę w
dziejach
naszej
partii.
Zginął
naczelnik –
tak bardzo
przez
wszystkich
ceniony – i
około 50
powstańców.
|
Istotny jest dla tego
wydarzenia lokalny przekaz,
którego opis przedstawił
Paweł Ajdacki, Rok 1863 –
1864. Klęska i chwała
dotyczący krzyża przy
rozstaju dróg w Bożej Woli.
Według lokalnej tradycji w
tym miejscu zginął w walce z
kazkami powstaniec,
osłaniający odwrót spod
Mieni oddziału, w którym
znajdował się jego syn. Przy
drodze tej,
w lesie, pomiędzy Mienią a
Bożą Wolą znajduje się także
mogiła powstańcza w
której mieli zostać
pochowani polegli w bitwie
pod Mienią. Zapewne
mogiłę tę należy przypisać
powstańcom oddziału
Kobylińskiego.
|
7. Kontrnatarcie pod
Siodłem.
W rejonie wiosek Posiadały
mogło dojść do połączenia
części powstańców z
rozproszonych oddziałów
Zielińskiego i
Kobylińskiego, którzy
postanowią w rejonie wsi
Siodło zorganizować
kontruderzenie.
Niewykluczone, że w związku
z tymi walkami związanych
jest trzech poległych
pochowanych na cmentarzu
parafialnym w Kiczkach ( w
tym jeden powstaniec
czarnoskóry "murzyn"
niewiadomego pochodzenia").
Jednocześnie żołnierze 2
Pułku - Sokołowskiego, tracą
ślad swojej kawalerii
i wychodzą w pobliżu szosy
siennickiej.
W rejonie Bożej Woli i
Łękawicy poza dowódcą
Kazimierzem Kobylińskim
ginie także 5 innych
powstańców, których 8
Listopada do parafii w
Siennicy przywożą synowie
Kobylińskiego, co wiemy z
relacja Pawła Pobierzego.
Dowodem na to jest zapis w
księdze zmarłych parafii w
Siennicy.
cyt. "W dniu następnym
przywieziono sześciu
poległych, z których jeden
był Kobylański Naczelnik
oddziałów Polskich lat około
pięćdziesięciu mający,".
W rejonie wsi
Rososz-Łękawica do pościgu
za Powstańcami Kobylińskiego
przyłącza się zapewne
husaria Sthal von
Holseina, wcześniej
ścigająca od Cegłowa rozbity
oddział Zielińskigo.
|
Wieś Posiadały, w
dzień po bitwie do
parafii w Kiczkach
przybywa dwóch
chłopów, sołtys ze
wsi Kiczki Paweł Chajecki oraz
gospodarz ze wsi
Posiadały Józef
Walas, stwierdzili,
że o godzinie
trzeciej po południu
(po potyczce z
Rosjanami)
znaleziono trzech
zabitych.
Kawalerzystę w
znakach podoficera
ok. 30-letniego.
Drugiego ok 25
letniego, oraz
młodego ok. 24
letniego murzyna
(informacja zawarta
w księdze zmarłych
parafii Kiczki -
mieli zostać
pochowani na
cmentarzu
parafialnym w
Kiczkach). (wpis w
księdze zgonów parafii
Kiczki).
Dziennik Powszechny : pismo
urzędowe, polityczne i
naukowe. 1863, nr 286 (15
grudnia), str. 1
|
|
8.
- Pułkownik Sokołowski
zostaje powiadomiony o
wydarzeniach i nakazuje
natychmiastowy wymarsz
kolejnych dwóch kompanii z
Mińska (ok godziny 6 po
południu) w kierunku
Siennicy, gdzie te oddziały
zostają na noc.
- Oddziały Husarii i
Kawalerii Sthal von Holseina
przechodzą w pobliżu wsi
Żuków, gdzie musi dochodzić
do ostatniej potyczki
pościgowej. Na polach
miejscowi odnajdują ciała
dwóch powstańców, których 7
listopada przywożą do
Siennicy. Z wpisu do księgi
zmarłych parafii w Siennicy
dowiadujemy się, że
poległymi Poległymi byli:
- Mateusza Polkowskiego
z Gminy Mścichy w
Augustowskim z Wsi Karwowa
lat czterdzieści dziewięć
- Krupiszewski z okolic Brześcia lat około trzydzieści mający.
Miejsce pochodzenia
pierwszego uprawdopodobnia,
iż był to żołnierze partii
Kobylińskiego "Litwin".
Następnie konnica Sthal von
Holsteina dojeżdża do
Borówka gdzie zostaje na
noc, sam Sthal von Holsteina
wraca do Mińska, zapewne
zdać raport Sokołowskiemu.
Jednocześnie rozpoczynają
się poszukiwania
rozproszonych i ukrywających Powstańców po
okolicznych wioskach. |
|
|
9. Następnego dnia 2
kompanie Sokołowskiego
nocujące w Siennicy ruszają
ku Wielgolasowi.
Zapewne w rejonie Borówka
oba oddziały spotykają się
ze sobą, pościg za rozbitymi
oddziałami Kobylińskiego i
Zielińskiego się kończy.
Współczesne informacje
dotyczących odkrywania
ludzkich szczątków stanowią
potwierdzenie kolejnego
lokalnego przekazu mówiącego
o tym, że kozacy
ustawili Szubienice i
wieszali pojmanych
Powstańców na szczycie wydmy
pomiędzy Borówkiem a
dzisiejszą Wolą Wielgoleską.
najpewniej miało to miejsce
5 Listopada 1863r. |
|
Siły
Powstańcze oraz
Rosyjskie.
4 listopada 1863 r.
powstańcy stoczyli
bitwę pod Mienią z
rosyjską kolumną
Stahl von Holsteina.
Straty
Powstańców i Rosjan.
Wg
Ignacego Aramowicza,
Marzenia : pamiętnik
o ruchu partyzanckim
w województwie
grodzieńskiem, w
1863 i 1864 r. ,
1865r. poległo
50 Powstańców
Oddziału
Kobylińskiego.
Należy się
spodziewać, że
podobna liczba
zabitych mogła być
także w oddziale
Zielińskiego. Liczba
poległych Rosjan
jest nieznana.
Nazwiska
poległych Powstańców
oraz uczestników
boju.
- Kazimierz
Kobyliński
- Mateusza
Polkowskiego z Gminy
Mścichy w
Augustowskim z Wsi
Karwowa lat
czterdzieści
dziewięć
- Krupiszewski z okolic Brześcia lat około trzydzieści mający.
Kazimierz Kobyliński -
dowódca oddziału
powstańczego.
Następnego
dnia po boju
synowie
dowódcy
Adolf i
Konstanty
Kobylińscy
przebrani za
miejscowych
chłopów
odnaleźli na
pobojowisku
ciało ojca i
swoich
kolegów,
następnie
zajęli się
ich
pogrzebem.
|
|
|
Fotografia dzięki
uprzejmości:
Mińskiej Grupy Rowerowej.
(03/07/2015r.)
http://minskagruparowerowa.pl/ |
Przekazy Archiwalne.
|
|
„Działo się w Mieście Siennicy dnia siódmego Listopada tysiąc ośmsetsześćdziesiątego trzeciego roku.. Stawili się
Franciszek Wilk
lat czterdzieści i
Franciszek
Strzelec lat trzydzieści dwa mający obydwa gospodarze rolni w Starej Siennicy, i oświadczyli oświadczyli, że dnia dzisiejszego o godzinie dwunastej w południe znaleźli dwóch żołnierzy polskich na Żakowskim polu bitwy z których jeden miał świadectwo Mateusza Polkowskiego z Gminy Mścichy w Augustowskim z Wsi Karwowa lat czterdzieści dziewięć mający, a drugi Krupiszewski z okolic Brześcia lat około trzydzieści mający.
W dniu następnym przywieziono sześciu poległych, z których jeden był Kobylański Naczelnik oddziałów Polskich lat około pięćdziesięciu mający, obywatel z okolicy Białego Stoku, zostawił żonę i dzieci: pięciu zaś różnego wieku. Nazwisk, imion oraz pochodzenia onych niewiadomo – wszystkie ciała na cmentarzu Siennickim pochowane Po przekonaniu się naocznie ohaniebnych zadanych ich ranach... Akt ten stawającym przeczytany przez Nas tylko podpisany został, gdyż stawający pisać nieumieją. Xiądz Feliks Świętochowski Administrator Parafii Siennickiey utrzymujący Akta Stanu Cywilnego”.
|
|
|
Dziennik Powszechny : pismo
urzędowe, polityczne i
naukowe. 1863, nr 286 (15
grudnia), str. 1
|
|
Synowie Kobylińskiego po
śmierci ojca już nie
powrócili do oddziału. O
młodszym – Konstantym –
wiadomo nie wiele. W 1863
roku miał zaledwie 17 lat.
Do marca następnego roku
razem z bratem Adolfem
ukrywali się na Podlasiu we
dworze Karskie. Tam został
aresztowany i skatowany
przez kozaków. Za udział w
powstaniu zesłano go
do rot aresztanckich
na Syberię. Powrócił dopiero
po 1917 roku i zmarł w
niepodległej Polsce. Los
starszego brata – Adolfa –
był bardziej tragiczny.
Uniknął aresztowania w
Karskich dzięki lepszej
kryjówce. Stamtąd przeniósł
się do majątku Szydłowskiego
w Petrykozach. Latem 1864
roku Adolf Kobyliński sam
zgłosił się do gen. Zachara
Maniukina, który urzędował w
Siedlcach (obowiązywał
wówczas carski ukaz o
amnestii dla powstańców). Po
spisaniu zeznań Maniukin
wyraził nawet ubolewanie dla
cierpień rodziny
Kobylińskich. Kierując się
współczuciem zatrudnił
Adolfa Kobylińskiego w
swojej kancelarii z pensją
60 rubli rocznie. O tej
zadziwiającej pobłażliwości
doniesiono Murawiewowi w
Wilnie. „Wieszatiel” zażądał
dostarczenia Kobylińskiego
do Wilna. Maniukin nie
zgodził się. Murawiew
poskarżył się na to
namiestnikowi w Warszawie.
Wówczas na jego polecenie
aresztowano Adolfa
Kobylińskiego i osadzono w
więzieniu w Grodnie. Wśród
więźniów, których było około
tysiąca, znajdowały się
osoby wszelakich stanów:
szlachta, studenci, nawet
rosyjscy wojskowi oskarżeni
za nadużycia. Stąd
ekspediowano ludzi z
wyrokami sądowymi na Syberię
(ci udawali się na dworzec
kolejowy), a innych za „Skidelską
zastawę” (miejsce egzekucji
przez powieszenie). Podczas
pobytu w więzieniu Adolfowi
bardzo pomagała siostra
Józefa. Gdzie tylko mogła
zabiegała o protekcję.
Dotarła nawet do następcy
Murawiewa – gen. gubernatora
wileńskiego Aleksandra
Potapowa. Wsparcia udzielał
w dalszym ciągu gen.
Maniukin. Wszystko wydawało
się iść ku lepszemu.
Niestety przed Komisją
Grodzieńską, która orzekała
wyroki Adolf Kobyliński
usłyszał – śmierć przez
powieszenie. Było to tak
nagłe, że zmarł po trzech
dniach wskutek napięcia
nerwowego.
Nie wiele
lepiej los obszedł się z
rodziną Tomasza
Kobylińskiego z Horodnian.
On sam został w dniu 9 X
1863 w dużym transporcie
wywieziony z Wilna na
zesłanie do Tobolska.
Starszy syn – także o
imieniu Adolf, za udział w
powstaniu trafił za karę w
sołdaty, tj. we wrogim
mundurze musiał walczyć za
obcą sprawę. O młodszym
Edmundzie wiadomo, że trafił
na Sybir, skąd w 1869 roku
został zwolniony
Siostrzeniec
Kobylińskich
– Adolf
Nowosielski
– za
waleczność
dosłużył się
stopnia
kapitana w
powstańczej
kawalerii.
19 I 1864
roku pod
Rudą
Korybutowską
został
ciężko ranny
i po
tygodniu
zmarł. Żona
Kazimierza
Kobylińskiego
– Wiktoria –
na wieść o
tych
wszystkich
nieszczęściach
dostała
pomieszania
zmysłów i
zmarła w
obłąkaniu.
Kiedy i
gdzie, i
gdzie
spoczywa nie
wiadomo.
|
Dziennik Powszechny.
Pismo Urzędowe,
Polityczne i
Naukowe. Nr 266 z
dnia 8 (20)
listopada 1863 r.” |
|
Fundacja
pomnika.
|
|
fotografia archiwalna: Paweł
Ajdacki |
|
Prawna Ochrona
miejsc pamięci narodowej.
Zagrożenia.
Możliwość
wystąpienia nieznanych mogił wojennych.
Duża. Bitwa
pościgowa rozgrywała
się na bardzo dużym
obszarze.
Potyczki miały mjesce
pod Łękawicą,
Posiadałach,
Siodłem, Żukowem
oraz być może także
Borówkiem. Powstańcy
w tym dowódca
Kobyliński pochowani
zostali w dwóch
leśnych mogiłach
(niebieskie gwiazdki
na mapie) oraz
cmentarzach
parafialnych w
Siennicy oraz
Kiczkach.
Lokalizacja na
mapie.
Literatura:
Ignacy
Aramowicz,
Marzenia : pamiętnik
o ruchu partyzanckim
w województwie
grodzieńskiem, w
1863 i 1864 r. ,
1865r.
Bogusław Niemirka,
Bitwa pod Mienią, 4
listopada 1863 r.
w tradycji
powstańczej
Julita
Januszkiewicz,
Tragiczne losy
powstańczej rodziny
Kobylińskich
Mapa
Kwatermistrzostwa
1:126 000 ok 1850
rok.
KAZIMIERZ KOBYLIŃSKI
– Najpiękniejsza
Postać
Grodzieńskiego
Powstania 1863 r.
Paweł
Ajdacki, Rok 1863 –
1864.
Klęska i chwała, w
Śladami powstania
styczniowego Aspekty
historyczne i
krajoznawcze
Pod redakcją Józefa
Partyki i
Mieczysława
Żochowskiego,
Warszawa 2014, str.
31-32
https://vod.tvp.pl/video/bylo-nie-minelo,ceglow-1863,12833506
Szlak
Niepodległości
jest narzędziem
edukacyjnym
stworzonym przez
Fundację na rzecz
Krajobrazu
Kulturowego.
Szlak pomyślany
został jednocześnie
jako Przewodnik
Turystyczny,
narzędzie edukacyjne
na potrzeby
organizacji
terenowych gier
historycznych oraz
element realizacji
misji naszej
Fundacji związanej z
ochroną miejsc
pamięci narodowych
zaś szczególnie
grobów i cmentarzy
wojennych.
Lista dostępnych punktów Szlaku Niepodległości
fundacja @ krajobraz.org.pl
|
KOD QR miejsca pamięci. Gdyby obok
tego miejsca nie było tabliczki z takim kodem, prosimy o
poinformowanie o tym naszej Fundacji. Mniejszy kod QR
8mieszczony na tablicy linkuje do punktowanego zadania. |
Zapraszamy
na stronę społecznościową Szlaku Niepodległości.
|