
fot. Piotr Wojdyga
Szczegółowy
Przebieg działań
wojennych.
W literaturze bitwa
ta często błędnie
jest lokowana pod
Mienią, należy
jednak zaznaczyć, że
jej ślady znajdują
się w okolicy
Cegłowa.

„Dziennik
Powszechny. Pismo Urzędowe,
Polityczne i Naukowe. Nr 266
z dnia 8 (20) listopada 1863
r.” |
Z
pamiętnika Ignacego
Aramowicza,
Marzenia : pamiętnik o ruchu
partyzanckim w województwie
grodzieńskiem, w 1863 i 1864
r. , 1865r. Dowiadujemy
się, że oddział
Kobylińskiego, po potyczce
stoczonej pomiędzy
Księżopolem a Piaskami (ok
20km na północ od Ostrowi
Mazowieckiej), po
próbie okrążenia przez
oddziały rosyjskie
przekracza kolej żelazną i
postanawia schronić się na
terenie powiatu
stanisławowskiego. Będąc w
tym marszu Kobyliński
otrzymuje rozkaz od
naczelnika województwa
grodzieńskiego pułkownika
Wróblewskiego o połączenia
się z formującym się
oddziałem w Lipniaku w woj.
lubelskim.
Następnie
do oddziału w Uścimowie (?)
dołącza do Oddziału Narbutt
z kilkunastu powstańcami.
Gdy
Oddział Kobylińskiego jest w
"Siennej" zapewne chodzi o
Siennicę, Kobyliński
otrzymuje od pułkownika
Adama Andrzeja
Zielińskiego
wezwanie o przybycie mu z
pomocą pod miasteczko Mińsk.
Po drodze napotyka konnicę
generała Kruka
(Heidenreicha). Gdy
docierają na misce zastają
już bitwę i ustępujący
oddział Zielińskiego.
Sama
bitwa rozpoczęła się z rana
4 Listopada. Kozacy
powracający z Siedlec do
Mińska za Kałuszynem na 4
wiorście od Mińska na
trakcie Brzeskim znajduje
się "banda" konnych
powstańców, którzy nawet do
nich kilka razy strzelili.
Rotmistrz Sthal von-Holstein
wysyła z Mińska secinę
Kazków Dońskiego Nr. 25
pułku pod dowództwem esauła
Czumakowa w celu wyśledzenia
oddziału, z pozostałą
częścią oddziału rusza za
nimi w pewnej odległości.
Na 3
wiorście od wsi Mieni
Czumakow dochodzi oddział
Zielińskiego składający się
z 300 ludzi i rozpoczyna
bitwę. Cześć oddziału
Zielińskiego atakująca
szwadron miała ponieść (wg
Rosjan) szczególnie
duże straty.
Źródło
rosyjskie nic nie piszą o
nadciągnięciu oddziału
Kobylińskiego.
W każdym
razie rozpoczyna się pościg
za połączonymi oddziałami
Zielińskiego i
Kobylińskiego, wg dziennika
powszedniego na przestrzeniu
40 wiorst (od 6
rano do 6 wieczór) i
zakończyło się dopiero z
nastaniem zmroku we wsi
Borowie (Borówek).
Tak to
popisuje Ignacy Aramowicz
"Harce
naszej i nieprzyjacielskiej
kawalerji, od pierwszego
miejsca aź do miejsca
urwania się bitwy zajęły
rozciągłość mil 5ciu,
pierwsze 2 mile ucierali się
nasi ze szwadronem ułanów i
6ciu sotniami kozaków a
następne 3 ścigani byli
przez huzarów."
Dziennik
powszechny podaje także, że
już po wyruszeniu oddziału
Sthal von-Holstein wysłane
zostaje przez Rosjan
(Pułkownika Sokołowskiego)
dodatkowe wsparcie w postaci
2 kompanii strzelców z
dowodzonego przez niego
pułku. Kompania ta idąc za
jazdą rosyjską także
napotyka powstańców (?),
którzy pojawiają się z lewej
strony drogi. Kompania
Sokołowskiego także
podejmuje pościg. Podobnie w
Dzienniku Powszechnym piszą,
"Kompania wciąż szła w ślad
za powstańcami, którzy
kilkakroć przystawali
broniąc się, a nawet w
pobliżu wsi Siodła
atakowali, lecz i tu byli
odparci ze stratą".
Prawdopodobne jest zatem, że
kompania Sokołowskiego
starła się z oddziałem
Kobylińskiego podejmując za
nim pościg.
|
Kompania
Sokołowskiego
zgubiła jednak ślad
kawalerii Sthal
von-Holsteina (ten
zapędził się aż po
Żuków i dalej
Borówek), wyszła na
szosę Siennicką
niedaleko Mińska,
dając znać dowódcy o
przebiegu bitwy.
Sokołowski o 6
wieczór wyrusza z
kolejnym wsparciem
do Siennicy gdzie
nocuje, a następnego
dnia idzie dalej w
kierunku
Wielgolasowi (w tym
miejsca noclegu
oddziału Sthal
von-Holsteina w
Borówku).
|
Dziennik powszechny
straty Rosjan
określa na 1
zabitego + 2 ranne
konie, co jest
oczywistą propagandą
wojenną. Pisze
jednak, że straty
Powstańców bardzo
znaczne, z uwagi na
ciała rozrzucone na
przestrzeni trasy
pogoni. O tym,
że ciała poległych
powstańców ścieliły
się na przestrzeni
wielu kilometrów
potwierdzają nie
tylko relacje samych
powstańców ale także
informacje lokalne,
w tym jedna o
odnalezieniu wśród
poległych jednego
murzyna. por. „Dziennik
Powszechny. Pismo Urzędowe,
Polityczne i Naukowe. Nr 286
z dnia 3 (15) grudnia 1863
r.”
Potwierdzają to inne
relacje w tym:
Informację tę potwierdza
także wpis do Księgi Zmarłych
parafii Kiczki, nr 29 z 1863
r. – „… trzeci wzrostu
niskiego, twarzy okrągłej,
włosów i ciała murzyn,
mogący mieć lat dwadzieścia
cztery…”.
|
 |
Z wpisów w księgach parafii Siennica wynika także, że ciała znajdywano także gdzie indziej, dwóch poległych powstańców znaleziono na polach wsi Żaków.
„Działo się w Mieście Siennicy dnia siódmego Listopada tysiąc ośmsetsześćdziesiątego trzeciego roku.. Stawili się .. i oświadczyli, że dnia dzisiejszego o godzinie dwunastej w południe znaleźli dwóch żołnierzy polskich na Żakowskim polu bitwy z których jeden miał świadectwo Mateusza Polkowskiego z Gminy Mścichy w Augustowskim z Wsi Karwowa lat czterdzieści dziewięć mający, a drugi Krupiszewski z okolic Brześcia lat około trzydzieści mający.
W dniu następnym (8 Listopada) przywieziono sześciu poległych, z których jeden był Kobylański Naczelnik oddziałów Polskich lat około pięćdziesięciu mający, obywatel z okolicy Białego Stoku, zostawił żonę i dzieci: pięciu zaś różnego wieku. Nazwisk, imion oraz pochodzenia onych niewiadomo – wszystkie ciała na cmentarzu Siennickim pochowane Po przekonaniu się naocznie ohaniebnych zadanych ich ranach... Akt ten stawającym przeczytany przez Nas tylko podpisany został, gdyż stawający pisać nieumieją. Xiądz Feliks Świętochowski Administrator Parafii Siennickiey utrzymujący Akta Stanu Cywilnego”.
Z
Pamiętnika Pawła
Powierzy wiemy, że
ciało Kobylińskiego
odnaleźli jego
synowie. To oni po 4
dniach od bitwy
przywieźli zabitego
ojca, aby pochować
na cmentarzu w
Siennicy. Wg
lokalnej tradycji
rannego
Kobylińskiego, który
koń padł otoczyli
Kozacy w rejonie wsi
Boża Wola. (wg
tradycji lokalnej)
|
 |
|
Śmierć
Kobylińskiego
Paweł Powierza:
„Pędziłem przy Kobylińskim,
razem z jego synami. Był
ranny w bok.
Podtrzymywaliśmy go na koniu
i dalej uciekali.
Przyłączało się do nas
jeszcze kilkunastu
partyzantów, ażeby pomóc w
uprowadzeniu naczelnika.
Dragoni ciągle strzelali, a
my nie mogliśmy rozwinąć
szybkiego biegu. Wtem padł
koń Kobylińskiego. Już nie
podniósł się. Wsadzić
naczelnika na innego konia
nie zdołaliśmy. Był tak
osłabiony, że nie mógł
dźwignąć się. Zdołał zwrócić
się do synów i słabym głosem
powiedział: Ja tu już
zostanę, a wy – ojcowskim
prawem rozkazuję: ratujcie
się! Dragoni pędzili na
nas ze wzniesionymi
szablami… Tak ponieśliśmy
największą klęskę w dziejach
naszej partii.
Zginął naczelnik (miejsce
śmierci Kobylińskiego) –
tak bardzo przez wszystkich
ceniony – i około 50
powstańców. Jednakże partia
rozbita nie była, bo ci, co
pozostali przy życiu –
zebrali się
znowu”.
|
|
|
Próby odnalezienia
miejsca pochówku
Kazimierza
Kobylińskiego
prowadzone były od
kilku lat.
Zainicjował je
Jan Trzeciak
z Cegłowa. Zebrane
zostały lokalne
przekazy o leśnych
mogiłach (zniszczone
w latach 60-tych XX
wieku). W 2013 roku,
dzięki zaangażowaniu
wielu osób, na czele
z
Krzysztofem
Gliwińskim
udało się
zainteresować tymi
wydarzeniami
redaktora
Adama Sikorskiego
z programu „Było,
nie minęło”. Po
trzech wizytach w
podcegłowskim lesie,
w styczniu, we
wrześniu i w
październiku 2013
roku i uzyskaniu
stosownych zezwoleń,
udało się
zlokalizować miejsce
pochówku przy pomocy
georadaru.
W poszukiwania
zaangażowanych było
w sumie ponad 50
osób z Cegłowa,
Mińska, Mrozów,
Warszawy i Supraśla.
Pomagali członkowie
Stowarzyszenia
„Wizna 1939”,
Fundacji „Było, nie
minęło” oraz
pracownicy Muzeum
Wojska Polskiego w
Warszawie.
Rezultatem
poszukiwań było
odnalezienie jednej
zbiorowej i trzech
pojedynczych mogił.
Na miejscu pochówku
ustawiony został
wstępnie brzozowy
krzyż, a kwiaty pod
nim złożyli
burmistrz Supraśla
Radosław
Dobrowolski
i Krzysztof
Łaziuk,
pochodzący z Mińska,
leśnik z Supraśla.
Obecnie trwają
ustalenia z
leśnikami i wójtem
gminy Cegłów nad
godnym
upamiętnieniem tego
miejsca.
Pomiędzy wizytami
ekipy telewizyjnej,
Bogdan Kuć,
prowadzący badania
nad powstaniem
styczniowym,
odnalazł cytowany
wcześniej wpis do
Księgi Zmarłych
siennickiej parafii,
dotyczący miejsca
śmierci i pochówku
Kazimierza
Kobylińskiego. Z
jego inicjatywy 3
listopada 2013 r., w
przeddzień 150
rocznicy śmierci, na
terenie kościoła w
Siennicy została
odsłonięta tablica
epitafijna
poświęcona
Kazimierzowi
Kobylińskiemu i
powstańcom z jego
oddziału. W
uroczystościach tych
brał udział
Romuald Walewski
z rodziną,
praprawnuk
Kazimierza
Kobylińskiego.
Kościół w Siennicy w
tamtym czasie był
kościołem
przyklasztornym
Ojców Reformatów,
którzy oddali
wielkie zasługi dla
Powstania
Styczniowego.
Ukrywali i leczyli
rannych powstańców,
a w kryptach pod
kościołem
przechowywali dla
nich broń. Dlatego
należy z dużą dozą
prawdopodobieństwa
wskazać, jako
miejsce pochówku
Kazimierza
Kobylińskiego i
siedmiu powstańców
styczniowych z jego
oddziału,
wcześniejszą mogiłę
zbiorową powstańców
listopadowych na
cmentarzu
przykościelnym.
Wydaje się, że było
to miejsce jak
najbardziej
uzasadnione,
niezależnie od tego,
co sądzą sceptycy.
Po 150 latach od
tamtych wydarzeń
udało się przywrócić
pamięć o Kazimierzu
Kobylińskim i
powstańcach
styczniowych z jego
oddziału.
Za:
Opracowaniem Piotra Wojdygi Przywrócona Pamięć.
Oceniając jednak
przebieg bitwy oraz
wpisy parafii
Siennicy należy
przypuszczać, że
Zbigniew Kobyliński
wraz z towarzyszami
pochowany został
jednak na cmentarzu
parafialny, nie
zaś jak sugeruje
Bogdan Kuć
przykościelnym.
Siły
Powstańcze oraz
Rosyjskie.
Straty
Powstańców i Rosjan.
Wg uczestnika
walk Pawła Powierzy
Rosjanie zabili tego
dnia 50 powstańców z
oddziału
Kobylińskiego, do
tego należy dodać
nie znaną liczbę
powstańców oddziału
Adama Zielińskiego.
Nazwiska
poległych Powstańców
oraz uczestników
boju.
Przekazy Archiwalne.

Fundacja
pomnika.
Prawna Ochrona
miejsc pamięci narodowej.
Zagrożenia.
Obecnie misce
pamięci znajduje się
pod opieką gminy
Cegłów.
Możliwość
wystąpienia nieznanych mogił wojennych.
Miejsce zostało
przebadane
geofizycznie.
Prawdopodobnie
bezpośrednio w tej
lokalizacji
wszystkie groby
zostały
zlokalizowane.
Natomiast po bitwie
przez
cały dzień trwał
pościg za
Powstańcami,
przez tereny gmin
Cegłów, Siennica
oraz Latowicz.
Pościg odziały
carskie
zakończyły w Borówku,
gdzie po dokonaniu
rewizji w
okolicznych wsiach
dopuściły się mordów
na ujętych
Powstańców oraz
lokalnej Ludności.
Lokalizacja na
mapie.
Literatura:
Marzenia : pamiętnik
o ruchu partyzanckim
w województwie
grodzieńskiem, w
1863 i 1864 r. ,
1865r.
Dziennik Powszechny. Pismo
Urzędowe, Polityczne i Naukowe. Nr 266
z dnia 8 (20) listopada 1863
r.”
Piotr Wojdyga,
Przywrócona Pamięć.
Śladami powstania
styczniowego Aspekty
historyczne i
krajoznawcze
Dziennik Powszechny.
Pismo Urzędowe,
Polityczne i
Naukowe. Nr 286 z
dnia 3 (15) grudnia
1863 r.
„Dziennik
Powszechny. Pismo
Urzędowe, Polityczne
i Naukowe. Nr 266 z
dnia 8 (20)
listopada 1863 r.”
Szlak
Niepodległości
jest narzędziem
edukacyjnym
stworzonym przez
Fundację na rzecz
Krajobrazu
Kulturowego.
Szlak pomyślany
został jednocześnie
jako Przewodnik
Turystyczny,
narzędzie edukacyjne
na potrzeby
organizacji
terenowych gier
historycznych oraz
element realizacji
misji naszej
Fundacji związanej z
ochroną miejsc
pamięci narodowych
zaś szczególnie
grobów i cmentarzy
wojennych.
Lista dostępnych punktów Szlaku Niepodległości
fundacja @ krajobraz.org.pl
KOD QR miejsca pamięci. Gdyby obok
tego miejsca nie było tabliczki z takim kodem, prosimy o
poinformowanie o tym naszej Fundacji. Mniejszy kod QR
8mieszczony na tablicy linkuje do punktowanego zadania.
 |
KOD QR
miejsca pamięci. |
Zapraszamy
na stronę społecznościową Szlaku Niepodległości.
|